Maybe even a smartphone. Nevertheless an iphone is a smartphone in only 10%. The rest is the symbol. Same like cross for christians.
NOBODY needs an iphone.
Każdy lubi jak władza ma jak najmniej ograniczone możliwości. Oczywiście pod warunkiem, że to swoi są u wladzy.
Wrzucasz mi przykład jednej poslanki i to jest już wyraz tego co Rosja robi? To masz z drugiej strony większy kaliber polityczny, który się z niego otwarcie śmieje. https://tvn24.pl/swiat/francja-pawel-durow-zalozyciel-telegrama-zatrzymany-na-lotnisku-w-paryzu-moze-uslyszec-zarzuty-st8056407
Pytanie do twojej teorii - czemu miliarder współpracujący z służbami Rosji jedzie do wrogiego kraju w dodatku jedynego na całym świecie gdzie jego zatrzymanie nie będzie zatrzymaniem Rosjanina, a własnego obywatela bo ma też francuski paszport? Unikał Francji długo, a nagle tam leci. Może właśnie jest na odwrót i narobił sobie problemów z służbami rosyjskimi i uderzył do jedynego państwa na świecie, które go nie bardzo może wydać bo jest ich obywatelem.
Możemy sobie spekulować bez końca, ale w tej sprawie sam Durov mnie jednak mało interesuje. Najbardziej przerażające są takie głosy jak z ostatniego akapitu z linku wyżej. Cała akcja ma być presją na walkę z szyfrowanymi wiadomościami jako ‘zagrożeniem terrorystycznym’.
Wrzucasz mi przykład jednej poslanki i to jest już wyraz tego co Rosja robi? To masz z drugiej strony większy kaliber polityczny, który się z niego otwarcie śmieje. https://tvn24.pl/swiat/francja-pawel-durow-zalozyciel-telegrama-zatrzymany-na-lotnisku-w-paryzu-moze-uslyszec-zarzuty-st8056407
Pytanie do twojej teorii - czemu miliarder współpracujący z służbami Rosji jedzie do wrogiego kraju w dodatku jedynego na całym świecie gdzie jego zatrzymanie nie będzie zatrzymaniem Rosjanina, a własnego obywatela bo ma też francuski paszport? Unikał Francji długo, a nagle tam leci. Może właśnie jest na odwrót i narobił sobie problemów z służbami rosyjskimi i uderzył do jedynego państwa na świecie, które go nie bardzo może wydać bo jest ich obywatelem.
Możemy sobie spekulować bez końca, ale w tej sprawie sam Durov mnie jednak mało interesuje. Najbardziej przerażające są takie głosy jak z ostatniego akapitu z linku wyżej. Cała akcja ma być presją na walkę z szyfrowanymi wiadomościami jako ‘zagrożeniem terrorystycznym’.
Bo, gdy widzisz, że szanse masz tylko na rząd koalicyjny to obiecujesz cokolwiek, a zawsze powiesz, że to nie twoja wina tylko koalicjant nie pozwala. Właściwie to koalicja to wymarzona forma rządu dla każdej partii - jest władza, a odpowiedzialności zero bo nikt nic nie może przez tego drugiego.
Bo wchodząc do lokalu masz informować, czy jesteś z mafi? Mimo pikiet w rosji w jego obronie, rząd rosyjski zdaje się mieć go w dupie i wręcz go wcześniej zwalczał. Co wzmacnia podejrzenia, że telegram stał się po prostu miejscem niewygodnym dla władz, a pedofilię jako pretekst do ataku znajdzie się wszędzie. Na signalu też pewnie jest jej pełno wymienianej. Jak chodzi o trzymanie władzy to rosja czy francja czy inny kraj się nie różnią.
Jak firma ma prosperować jak szef nawala rozprawkę w komentarzach zamiast nad pracą przysiąść? Nie dziwne, że na pracownika niema.
Ja rozumiem, że facebook to zasięgi, a bez tego nie ma masowych akcji. Ale plaszczac się przed nimi tylko się wzmacnia. Trzeba stamtąd odchodzić, niestety nawet kosztem początkowo gorszych wyników działań informacyjnych.
Czyli posta ‘to imigrant zrobil krzywdę dziecku’ należy usuwać jako potencjalną dezinformację, ale posta ‘imigrant zrobił krzywdę mi’ już nie bo to relacja bezpośredniego uczestnika i to on ponosi odpowiedzialność prawną?
Ale skąd wiemy, że osoba pisząca call out jest tym za kogo się podaje i może ponieść odpowiedzialność prawną? Rozumiem zatem, że należy też wymusić na big techach proces rejestracji przez dowody osobiste, a później jeśli część ludzi przeniesie się na jakieś inne oddolne portale gdzie takich wymogów nie będzie to adresy tamtych blokować w kraju. Tylko wtedy to trzeba też zakazać VPNów. Zatem wymuszenia na innych big techach żeby ich systemy operacyjne nie pozwalały na użycie VPNów, a jak ludzie to jakoś ominą albo zaczną używać jakiś linuxów to wtedy obowiązek rejestracji komputera na dowód osobisty i losowe kontrolę urządzeń pod kątem zakazanych programów.
Bo bez pójścia tą drogą to sam ‘nakaz walki z dezinformacją’ to czysty populizm żeby pokazać, że władza coś robi i problemy społeczne to nie ich wina tylko kogoś innego, w tym przypadku big techow.
To ja proszę tą przyszłą prawną definicje dezinformacji. W rękach ‘odpowiedniej’ władzy może to służyć do zwalczania niewygodnego dziennikarstwa.
To tak jakby próbować zmusić social media żeby kasowały call outy kobiet opisujących jak były ofiarami molestowania twierdząc, że to pomówienia do czasu, aż sąd przyklepie, że prawda.
Oczywiście abstrahuję od aktualnej sytuacji w wielkiej brytanii, ale masa problemów to spekulacje oparte o jakieś red flagi bo dowody, które by przeszły w sądzie są nie do zdobycia.
Fake newsy to cena za wolne media. Walczyć z tym trzeba nauką sceptycyzmu, weryfikacji itd. A nie liczyć że jakoś przepis nas uratuje.
W ręce to butelka, zielona, dosyć kanciasta, jak miałbym strzelać to jak od wody aloesowej z biedry. Co do kabury to nie wygląda mi to na kaburę, tu bardziej long shot, ale stawiam, że to pouch (taka alternatywna nerka do przypięcia do paska), kieszeni wypchanych nie ma, a mało kto przy sobie nic nie nosi. Ale paznokcia za te strzały bym sobie uciąć nie dał.
Izrael sam postawil znak równości między żydzi i izrael więc nie jestem w szoku, że protesty przeciw izraelowi stają się protestami przeciw żydom, czy pomocy zydom.
Przeglądarka Brave na telefon. Śmiga aż miło.
Jak ona wygra to będzie piękny politologiczny case o tym jak za duża skuteczność w wykańczaniu kontrkandydata może być tragiczna w skutkach.
Kobieta, matka hinduska, ojciec czarny. Myślę, że ta próżnia może nie wytrzymać :D
Ale się gościu przewartościowuje. Nikomu (niestety) nie zależy na niszczeniu jego wizerunku. Fake click bajty klikają się lepiej niż zwykle click bajty. Tyle. Ten typ żeruje na ciężkiej sytuacji zyciowej wielu ludzi, żeby zmusić ich do pracy dla siebie bez umowy, bez chorobowego, z możliwością wywalenie z godziny na godzinę. A ktoś inny ma mniej wysublimowany sposob. Wszystko dla kasy, w końcu egoizm jednostek prowadzi do szczęścia ogółu. Więc obaj dalej robią swoje.
Od paru miesięcy widzę, masę newsów o tym, że to koniec darmowego oglądania youtuba bez reklam. Sam najmniejszego problemu w tym czasie nie zauważyłem. Brave blokuje bez zadnych dodatkowych wtyczek, ublock działa, invidious śmiga.
Zastanawiam się czy google nie pogodził się z porażką techniczna i nie przerzucił działań wojennych na socjotechnikę. Jak ludzie uwierzą, że nic już nie działa to przestaną próbować. A nawet niska konwersja takich działań to miliony w kieszeni googla.
Według zachodniej propagandy wszystko co złe musi mieć związek z Rosją. Jak po każdej napaści na kobietę będą głosy narodowców ‘a czemu nie powiecie jaki kolor skóry miał?’ tak libki będą po wszystkich zbrodniach wynajdywać powiązania z Rosją. A pozycję mają łatwiejszą bo w pierwszym przypadku kolor skóry w końcu wyjdzie i często trzeba schować głowę w piasek jak sprawca okaże się białym polakiem. A braku powiązań z rosją nie da się udowodnić.
Do niczego dobrego się nie da. Załóżmy, że brazylijski system wzywania łącznika prawnego X do usuwania kont szerzących dezinformację będzie działał i X w Brazylii będzie chodzić jak w zegarku. To wtedy poczekajmy, aż do władzy dojdzie kolejny Bolsanaro i co wtedy będzie uznane za dezinformację w internecie. Bo ja wciąż czekam na jej definicje.