• kwj@szmer.info
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      8 months ago

      Rozumiem, że lepiej dla dyskusji jest blokować dyskutantów, zamiast powymieniać się na argumenty? Powiem szczerze, że nie spodziewałem się takich zachowań na Szmerze.

      • dj1936@szmer.info
        link
        fedilink
        arrow-up
        2
        ·
        8 months ago

        “nie spodziewałem się takich zachowań na Szmerze.” trochę ikse. Na Szmerze są setki osób i oby było coraz więcej. To są setki charakterów. Każdy wyjątkowy.

        • @dj1936

          używam i szmeru, i mastodona od 2 lat. I z tej perspektywy: mastodon na początku był mówieniem do ściany, potem sprawiał trochę wrażenie “męskiego świata” - ale z czasem poszło to w dobrym kierunku. Na szmerze - na początku czułam się dobrze, ale im częściej coś wrzucałam, tym częściej były dziwne akcje w komentarzach, łącznie z victimblamingiem ofiary molestowania pod którymś tekstem. Teraz zablokowałam osobę, która chciała wywołać inbę - i mam inbę o bana tej osoby. /1

          @lysy

        • kwj@szmer.info
          link
          fedilink
          arrow-up
          2
          ·
          8 months ago

          Zamiast blokować dyskusję poprzez blokadę osób, z którymi się nie zgadzamy, proponuję wyłączyć sobie powiadomienia w telefonie i rzadziej odwiedzać triggerujące miejsce w Internecie.
          A jeśli uważamy, że ktoś jest trolem, to są do tego narzędzia - zgłoszenie do moderacji.

          • @lysy

            pudło - kiedyś wprawdzie pytałam o apkę do szmeru, ale nigdy jej nie ogarnęłam, nie mówiąc już o jakichś powiadomieniach z niej na telefon. Obawiam się, że mimo bycia kobietą i Polką mogę blokować, kogo chcę, regulamin szmeru tego nie zabrania, więc daruj sobie proszę ten mansplaning.

            • kwj@szmer.info
              link
              fedilink
              arrow-up
              2
              ·
              8 months ago

              A co ma bycie kobietą, czy Polką, czy w ogóle kimkolwiek do tematu i po co używasz jakiegoś dziwnego terminu totalnie nie mającego tutaj zastosowania?

              Ja też nie używam apki, wolę zwyczajną stronę internetową. Ja nie piszę, że nie możesz blokować. Ja tylko podaję przepis na zdrową rozmowę, bez blokowania kogoś, bo ma inne zdanie. Ciężko się tak prowadzi rozmowę, jak ludzie blokują się nawzajem ze względu na inne zdanie obu stron.

      • @dj1936 bo dyskusja na pewnym poziomie absurdu nie ma sensu (to jest zwykły atak na dziennikarkę, a nie merytoryka), a ban po pierwsze utrudnia danej osobie wykorzystywanie treści, które wrzucam, do pisania takich komentarzy, po drugie - oszczędza mi czas. Nie trzeba rozmawiać z każdym, kto nas zaczepia na ulicy, tak samo jak nie trzeba wdawać się w dyskusję z każdym, kto nam coś napisze w internecie

        • dj1936@szmer.info
          link
          fedilink
          arrow-up
          2
          ·
          8 months ago

          Treści, które wrzucasz, czyta wiele osób. Część z nich komentuje. Większa część nie komentuje, a czyta komentarze. To wywołuje ruch na stronie + czasami można porozmawiać z kimś, kto ma inne poglądy. Co do wrzucanych treści - przecież wrzucająca nie ma obowiązku ani zgadzać się z tym, co wrzuca, ani odpowiadać na wszystkie (ani na jakiekolwiek) komentarze, ani nawet czytać artykułu, który wrzuciła.

          “a ban po pierwsze utrudnia danej osobie wykorzystywanie treści, które wrzucam, do pisania takich komentarzy, po drugie - oszczędza mi czas.” - masz rację, ale gdy Ty zyskujesz, inne osoby, lubiące dyskutować, tracą. Co nie znaczy, że tak być nie może. Może tak być - to Ty decydujesz.

          “Nie trzeba rozmawiać z każdym, kto nas zaczepia na ulicy, tak samo jak nie trzeba wdawać się w dyskusję z każdym, kto nam coś napisze w internecie” - jasne, że nie! Nikt nie zmuszał Cię do odpisywania komukolwiek.

          • @dj1936

            Publikacja wywołuje komentarze, które - słuszna uwaga - są czytane przez wiele osób. Tym bardziej więc nie widzę powodu, by jakaś wrzucona przeze mnie treść była pożywką dla takich komentarzy, jak ten wspomniany. I uprzedzając pytanie: za analogiczny komentarz pod tekstem Michała Ryśka Woźniaka też byłby ban. Kwestia szacunku do pracy osób eksperckich. Jak będę miała ochotę na “dyskusję” na poziomie piaskownicy to pójdę na jakiś plac zabaw. Nie widzę żadnego powodu, /1

            • @dj1936

              by ułatwiać życie trollom i trollicom.

              Nie uważam, by inne osoby lubiące “dyskusje” traciły - a jeśli one tak uważają, to już nie mój problem, nie jestem algorytmem big techów, by ludziom gównoburze ułatwiać ;) Zauważ, że na merytoryczne komentarze odpowiedziałam.

              Minus bana na szmerze - nie widzę też reszty wypowiedzi w wątku i muszę odpowiadać z poziomu mastodona ;)

              /2